czwartek, 30 marca 2017

Chet Faker - I'm Into You





Uwielbiam tego gościa. Słucham go zazwyczaj o tej porze, bo bardzo mnie uspokaja i działa mi dobrze na sen. Zaraz trzeba będzie się kłaść, bo jutro praca, więc on jest jak znalazł. Dajcie komentarz jeśli się Wam podoba jego muzyka, a jeśli nie, to podzielcie się swoimi ulubionymi utworami, których słuchacie nocą :)

Jutro rozpoczyna się weekend.


Postanowiłam więc, że zrobię ciasto. Nalepiej sernik, tylko jeszcze nie wiem czy gotowany czy zwykły, a wy jaki wolicie? Gotowany to u mnie zawsze wszystkie ciotki i babki robiły i to chyba nawet jak sięgam pamięcią na święta Wielkanocne. Plus Mazurek oczywiście. A jak u was? Często robicie ciasta czy raczej nie opychacie się za bardzo słodyczami?

piątek, 17 lutego 2017

Baby Shower



Niedługo wybieram się na tzw. Baby Shower:P Ok, nie jestem wielką fanką tego typu zamerykanizowanych imprez, ale zostałam zaproszona przez dobrą przyjaciółkę, więc nie będę robić stypy i się wykręcać. Wszyscy zgodnie stwierdziliśmy, że nie będziemy kupować pluszaków i niepotrzebnych pierdół, tylko rzeczy, które na 100% będą potrzebne świeżo upieczonym rodzicom. Na liście są butelki, wyparzacze, monitory oddechu itp.

Znacie TEDa?

Muszę się przyznać, że jeszcze miesiąc temu za TEDa uważałam małego, pyskatego, pluszowego misia:P I w zasadzie nic innego mi się z tym nie kojarzyło, jak mam być zupełnie szczera:P Znajoma podesłała mi linka do pewnej konferencji, żebym sobie obejrzała. Polecam Wam zapoznać się z filmami publikowanymi na TEDzie, niektóre są naprawdę niesamowite... do tego nie są długie:)


Na naukę nigdy za późno

Niedawno zaczęłam się uczyć gry w tenisa:) Tak się składa, że mój dobry znajomy jest właścicielem kilku kortów, w tym krytych, więc pozwala mi wbić się na 2 godzinki tygodniowo za darmoszkę:) Głupio byłoby z takiej okazji nie skorzystać:P I muszę powiedzieć, że jestem absolutnie zachwycona tym sportem:D Może początki nie są zbyt łatwe, ale każde udane zagrania daje olbrzymią satysfakcję:D


Porcje mini

Byłam wczoraj na kolacji we włoskiej restauracji. Oczywiście poczytałam najpierw o niej opinie, przejrzałam facebooka, wszystko zapowiadało się super. W kuchni pracują prawdziwi Włosi, a samą restaurację prowadzą babeczki, które kilka lat siedziały we Włoszech. Wino super. Ale jedzenie... smaczne, ale jeśli za 36 zł dostaję na tależu 2 pierożki (tak, 2, normalnej wielkości pierogi) to chyba coś tu nie gra. Pierwsze co zrobiłam po wyjściu, poszłam na burgera, po prostu się na jeść. Klapa.

czwartek, 26 stycznia 2017

Spaliny, zanieczyszczenia.

Postanowiłam poszukać do siebie do domu, dobrego urządzenia oczyszczającego powietrze. Mieszkam w starym bloku, gdzie mam nieszczelne okna. Remontu w moim mieszkaniu nie było od dobrych kilkanaście lat. Od kiedy panuje ten problem ze smogiem, to mam wrażenie, że czuję go w swoim mieszkaniu.